Krosadreh

Przeżyj niezapomnianą podróż po regionie Krosadreh. - forum w trakcie tworzenia


#1 2011-01-21 21:46:23

 Kevin Drivsol

Administrator

31225086
Skąd: Poland
Zarejestrowany: 2011-01-20
Posty: 55

Kate Rakness

Nie mogłaś wyzwolić się z uścisku Ryana. Mężczyzna ściskał Cię niewiarygodnie mocno. Ostatnie pożegnanie - nie potrafił tego znieść. Szlochał, mrucząc coś pod nosem.
- Był... aś taka mała, a... t... az... wyrusz... w po... ż... - Twoje odejście przeżywał niesamowicie. Jego dziewczyna-pielęgniarka trzymała w ręku fioletową buteleczkę.
- Katie, proszę. Przyda Ci się. - brat wreszcie puścił Twoje ciało, a kobieta wręczyła Ci potion. Para stanęła naprzeciwko Ciebie. - No cóż... Chyba już czas... Miłej podróży, Kate. - powiedziała Annie.
- I obyś odnalazła naszych rodziców. - dodał Ryan, po czym spojrzeli na Ciebie po raz ostatni i uśmiechnęli się lekko. Twarz Twojego brata połyskiwała od łez w blasku słońca.

Offline

 

#2 2011-01-21 21:55:11

Kate Rakness

Administrator

Zarejestrowany: 2011-01-20
Posty: 24

Re: Kate Rakness

- Jasne. Dzięki za wszystko co dla mnie zrobiliście. - uśmiechnęłam się starając ukryć smutek. Nie sądziłam, że rozstanie z bratem będzie takie ciężkie. Schowałam potion do plecaka. - Będę co jakiś czas dzwonić. - obiecałam i ruszyłam, aby zacząć wreszcie moją podróż. - "Sama nie wiem, czy dobrze robię..." - pomyślałam, gdy zdałam sobie sprawę z tej sytuacji. - "Mam być trenerem?.. to duża odpowiedzialność... nie wiem, czy jestem na to gotowa..."

Offline

 

#3 2011-01-22 18:47:43

 Kevin Drivsol

Administrator

31225086
Skąd: Poland
Zarejestrowany: 2011-01-20
Posty: 55

Re: Kate Rakness

Nad Tobą przeleciało spokojne stado Pidgey'ów. Twe przemyślenia przerwało drganie pokeball'a, który po chwili otworzył się i Twoim oczom ukazał się mały jaszczurek, na końcu którego ogona palił się płomyk. Charmander radośnie wypowiedział swoją nazwę, po czym zrobił swoją tradycyjną pozę "superman", która polegała na wzniesieniu łapki ku górze i okrzyku bojowym. Był gotowy na podbój świata. Walka z wielkim Snorlax'em, czy Onix'em... Był w stanie wykonać to w każdej chwili. Pokemon wręcz tryskał energią. Spojrzał się na Ciebie z uśmiechem i czekał na swe pierwsze rozkazy. Póki co, wyglądał na zbyt ciekawego świata, by choć na sekundkę wrócić do biało-czerwonej kulki. Nie, nie było o tym mowy.

Offline

 

#4 2011-01-22 19:21:58

Kate Rakness

Administrator

Zarejestrowany: 2011-01-20
Posty: 24

Re: Kate Rakness

- "Heh.. przynajmniej Ty jesteś pewny siebie." - przemknęło mi przez myśl. Widząc postawę mojego pierwszego pokemona uśmiechnęłam się do siebie i nabrałam nieco energii. - Dobra, Charmander. - kucnęłam przed nim. - Czas, abyśmy rozpoczęli naszą wspólną przygodę. Chcę, abyś myślał o mnie nie tylko jak o trenerze, ale też jak o przyjaciółce. Mam nadzieję, że będziemy w stanie współpracować i stworzyć zgrany zespół. Jak myślisz? - spytałam.

Offline

 

#5 2011-01-22 20:37:55

 Kevin Drivsol

Administrator

31225086
Skąd: Poland
Zarejestrowany: 2011-01-20
Posty: 55

Re: Kate Rakness

Charmander wyszczerzył ząbki i wesoło zmrużył oczy. Zapewne, gdy uderzył cię lekko w twarz, dokładniej w nos, miał zamiar przybić piątkę. Widząc co zrobił, Twój podopieczny początkowo wytrzeszczył oczęta, następnie cichuteńko przeprosił, a potem niewinnie uśmiechnął się, robiąc "minę szczeniaczka" i zamrugał dziewczęco. Kręcił ciałkiem to w lewo, to w prawo. Ognista jaszczurka odetchnęła z ulgą, gdy dostrzegła zbliżającą się białą postać na rowerze. Okazało się, że to profesor Oak. Był wyraźnie zadowolony z Twojego widoku.
- Och, Katie. Szczęście, że jeszcze Cię złapałem. Zapomniałem Ci to wręczyć. - starzec wyjął z głębokiej kieszeni kitla małe, granatowe urządzenie i wcisnął Ci je w rękę. - To jest PokeGear. Taki mały... - profesorek zastanowił się na chwilę - jak wy to teraz mówicie? Ah, tak, bajer. To taki mały bajer. Zawiera mapę naszego regionu, lecz wgrałem Ci także Johto, radio, telefon, czy też komórkę, bez różnicy, i kilka innych opcji, których ja, jako człowiek wczesnych lat, nie odkryłem. Niestety, teraźniejsza technologia nie jest mi zbyt znana i nie potrafię obsługiwać się najprostszymi rzeczami. Nawet tym. No, ale ty na pewno rozgryziesz to skomplikowane urządzenie. Tymczasem, muszę lecieć. Powodzenia w podróży! - nim zdążyłaś cokolwiek powiedzieć, Oak wsiadł już na rower i odjechał. Dziwnym faktem było, że nie wspomniał nic o Twym pokemonie, nie spytał o niego. Charmander podskakiwał, usiłując dowiedzieć się czym jest "tajemnicze coś trzymane przez Panią". Do PokeGear'a była przyklejona karteczka z napisem: "Od starego profesora dla Kate z okazji rozpoczęcia podróży".

Offline

 

#6 2011-01-23 23:31:58

Kate Rakness

Administrator

Zarejestrowany: 2011-01-20
Posty: 24

Re: Kate Rakness

- Heh... - uśmiechnęłam się pod nosem. - Dzięki. - powiedziałam patrząc na karteczkę. Po chwili przeniosłam wzrok na mojego pokemona. - Taki ciekawy jesteś, co? - zaśmiałam się. - To taki telefon i mapa w jednym. Pewnie ma też radio. Nie będziemy się nudzić. - puściłam mu oczko i schowałam przedmiot do plecaka. - Charmander, już najwyższy czas rozpocząć naszą wspólną podróż. - powiedziałam i zaczęłam iść z zamiarem opuszczenia miasta.

Offline

 

#7 2011-01-24 21:44:30

 Kevin Drivsol

Administrator

31225086
Skąd: Poland
Zarejestrowany: 2011-01-20
Posty: 55

Re: Kate Rakness

Charmander dreptał przy Tobie, zbliżałaś się do końca miasta. Świat stał przed Tobą otworem. Wszystko byłoby się piękne, gdyby nie dziewczyna biegnąca z pośpiechem, która na Ciebie wpadła. Masa czarnych, gęstych włosów i biała karnacja. Do tego turkusowa koszuleczka z króciuteńką, białą spódniczką i krwisto czerwone, skórzane kozaki. Można by rzec, że ta dziewczyna to "plastik" lub jakaś chodząca "różowa blondi". Lecz nie.
- Oj, przepra... Nie no, naprawdę! Mogłabyś sobie kupić nieco lepsze ciuszki. Niedługo pomylą Cię z chłopakiem! - wrzasnęła niemalże od razu, gdy ujrzała Twoją osobę. - No i... Charmander?! Phi, nie wygrasz z nim żadnych pokazów. Pół biedy, gdybyś wybrała Bulbasaur'a, ale Charmander?! Naprawdę, dziewczyno, szkoda mi Cię. Ja i moja Squirtle jesteśmy o wiele lepsi od Ciebie i Twojego jaszczurzyska, a już na pewno ładniejsi. Widziałaś się w ogóle w lustrze? Zauważyłaś, jakie szmaty masz na sobie? A może nie stać Cię na coś lepszego? Lub co gorsza: rodzice Cię ubierają? Załamujesz mnie... Jednak... Jest szansa! Trochę makijażu, różowa miniówka, błękitna koszulka... Jeszcze coś z Ciebie będzie. Mogę Ci pomóc w metamorfozie. Zgadzasz się? Mam mnóstwo rzeczy, które pasowałyby na Ciebie. - dziewczyna skończyła swój monolog, lecz nim cokolwiek zdążyłaś odpowiedzieć, dodała: - A tak w ogóle, to jestem Bella. - powiedziała.

Offline

 

#8 2011-02-02 20:30:42

Kate Rakness

Administrator

Zarejestrowany: 2011-01-20
Posty: 24

Re: Kate Rakness

Byłam trochę zaskoczona, a raczej zamurowana. Kto jest taki szybki, plastikowy i o tak porażająco niskim ilorazie inteligencji? Dopiero po chwili odparłam. - Jestem Kate. I dzięki, ale nie skorzystam z Twojej propozycji. Dobrze mi tak jak jest, a co do Charmander'a, to uważam, że jest świetnym pokemonem. Lepszego partnera nie mogłabym sobie wymarzyć. - powiedziałam z każdym słowem nabierając coraz więcej pewności siebie. Spojrzałam porozumiewawczo na swojego startera i uśmiechnęłam się do niego. - Prawda?

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.wsk.pun.pl www.vsbednarski.pun.pl www.xiaolinshowdownxs.pun.pl www.inzsr2006.pun.pl www.najlepszebeagle.pun.pl